W Polsce inflacja za wrzesień wyniosła ponad 17 %. I trudno by było znaleźć kogoś, kto by powiedział, że to mało. Na świecie są jednak inflacyjny rekordziści, których ciężko byłoby pobić. Poznaj kraje, w których obecnie szaleje wysoka inflacja.
Król inflacji
Zimbabwe jest absolutnym światowym liderem, jeśli chodzi o poziom inflacji. Dane opublikowane przez Trading Economics wskazują na inflację wynoszącą w październiku tego roku 269 %. O kondycji waluty tego kraju świadczy chociażby kurs w stosunku do złotego. 1 dolar Zimbabwe jest wart ok. 1 grosza. W celu ochrony swoich obywateli przed utratą wartości ich aktywów, bank centralny Zimbabwe zdecydował się na wyemitowanie 22-karatowej złotej monety. Nosi ona nazwę Mosi-oa-Tunya, co oznacza Grzmiący Dym. Nawiązuje do Wodospadów Wiktorii.
Hiperinflacyjny horror
Mieszkańcy Zimbabwe nie po raz pierwszy borykają się z takim problemem. W latach 2008-2009 doświadczyli oni znacznie gorszej inflacji. Ceny potrafiły wówczas podwajać się w ciągu doby. Roczny wskaźnik inflacji osiągnął 89,7 tryliarda %. Bank centralny wyemitował wówczas słynny banknot o nominale 100 bilionów dolarów Zimbabwe. Ostatecznie w 2009 r. w Zimbabwe przestali się posługiwać własną walutą, a przeszli całkowicie na waluty obce. Od 2015 r. walutą kraju był dolar amerykański. Próby przywrócenia własnej waluty rozpoczęto dopiero w 2019 r.
Inne kraje z wysoką inflacją
Na tym tle wyróżniają się azjatyckie kraje. W Libanie we wrześniu bieżącego roku inflacja wyniosła 162 %. W Syrii dane z sierpnia 2020 r. wskazywały na inflację na poziomie 139 %. Wśród aktualnych rekordzistów znajdują się również Sudan ze 117 % (sierpień 2022 r.), Wenezuela ze 114 % (sierpień 2022 r.) oraz Argentyna z 83 % (wrzesień 2022 r). Wysoko znajduje się również Turcja, w której inflacja we wrześniu tego roku została określona na poziomie 83,45 %.
Niewesołe dane światowe nie napawają optymizmem. Pozwalają jednak spojrzeć nieco łaskawszym okiem na sytuację w naszym kraju.